Naruto fan rpg

Naruto fan rpg

Ogłoszenie

Reaktywacja Forum ^^

#1 2008-03-03 14:24:26

Minato

Zbanowany

Misje

tutaj przydzielamy misje, może przydzielać je hokage, moderator lub admin należący do tej wioski.

misja rangi D-student akademii, genin
misja rangi C-genin,chunin
misja rangi B- chunin
misja rangi A-jounin
misja rangi S-jounin, kage, sanin

czekam na misję

 

#2 2008-03-04 22:32:05

Minato

Zbanowany

Re: Misje

poszedlem na pole, wzielem sadzonki i zacząłem je sadzic, po koleji równo w rzędzie, i tak mi z tym zeszło do wieczora, gdy było juz ciemno poszedłęm spac, rano wczesnie wstałem i znów poszedłem na pole, praca była monotonna i nic ciekawego się nie działo, pracowałęm przez 4 tygodnie od 06,00 do 21,00 az zasadziłem całe 4 hektary ryżu... zgłaszma się po zapłate

 

#3 2008-03-05 19:17:58

Minato

Zbanowany

Re: Misje

zgłaszam sie po kolejną misje

 

#4 2008-03-05 19:52:03

Minato

Zbanowany

Re: Misje

0 09,00 rano poszedłem nad rzekę, wziąłem potrzebne narzędzia czyli szpadel, wykopałem dosyc długi rów przy brzegu rzeczki, 2 razy sie poślizgnąłem i wpadłem w błoto, kopanie tego zajęło mi cały dzień wiec o 21,00 wrocilem do domu umyłem sę i poszedłem spac, nastepnego ranka poszedłem nad rzeke i naznosiłem kamienie potrzebne do usypanie z niech fundamentów, gdy niosłem duży kamien pod jego ciężarem mnie przechyliło, poslizgnąłem sie i wpadłem do rzeki, zaatakowały mnie węże wodne, szybko wyciągnąłem kunaia i pozbyłem się tych ktore byly najblizej mnie, poczym szybko uciekłem z rzekki, było już pózno wiec poszedłem do domu, kolejnego dnia rankiem zacząłem wysypywac fundamenty kamieniami, praca była bardzo męcząca wiec zrobiłem sobie 15 minutowa przerwe i wrociłem do pracy, w pewnum momencie znowu wpadłęm do rzeki bo sie przewróciłem o kamien, na poczatku nic sie nie działo wiec spokojnie wychodzilem z rzeki ale nagle poczułem ze cos mnie złąpało za nogę i ciągnie mnie na gół, na poczatku spanikowałem, okazało sie ze to była jakas duza ryba, gdy ryba puscila moja noge ja szybko wyciagnelem kunaia zeby sie obronic przed ewentualnym atakiem, spokojnie płynąłem do brzegu ale znowu cos złapało mnie za noge, wiec i ja postanowiłem zaatakowac i wbilem kunaia prosto w łep ryby, złapałem ją za ogon i wytargałęm na brzeg, rozpaliłem ognisko, za pomocą kunaia wypatroszyłem i upiekłem na ognisku, zaczeło sie juz sciemniac, rybka sie juz upiekła, po konsumpcji poszedłem do domu gdyż była godzina 22,00 ale chociaz kolacje mialem z głowy, nastepnego dnia konczylem wysypywanie kamieniami, 1/3 roboty miałę m juz za sobą, ten dzien pracy był spokojny i bez żadnych niespodzianek usypałem juz 2/3 ale zabrakło mi kamieni, nie było sensu znosic nowych kamieni bo była juz godzina 20,00, wiec poszedłem do domu, kolejny dzien pracy zacząłem od zniesienia kamieni, składałęm je w kupie przy wykopanym rowie, byla godzina 15,00 i wziąłem sie za konczenie mojej pracy, do godziny 22,00 zdążyłem dokładnie ułożyc wszystkie kamienie, fundamenty są wykonane solidnie i dokładnie, misja wykonana.....

 

#5 2008-03-06 20:28:42

Minato

Zbanowany

Re: Misje

poszedlem rano w umowione miejsce, i wyruszylem z karawaną w stronę rzeki, podroz wydawala sie spokojna i wszystko szlo jak z płatka ale nagle zaatakowała nas mała grupka bandytów, chcieli okrasc karawane, ja powiedzialem ze nie dopuszcze do tego, wyciagnelem kij i przyzwałem wilka, spokojnym glosem powiedzialem do banfytow zeby nas opuscili, ich lider zaczął sie smiac i dał znak swoim (4 ich było) nagle przypuscili na nas atak, moj wilk rzucił sie od razu na jednego bandyte ugryzł go w ręke ale bandzior odrzucił wilka, wilczek uzyl katon gokakyu no jutsu i spłoszył bandyte. ja zajęłem sie resztą, uzyłem bunshin no jutsu i znyliłem napastniow, najpierw z calej sily udezylem jednego kijem w glowe a ten padl nietomny na glebę, drogi mnie zaatakował i wytrącił kij z ręki wiec szybko wyciągnąłem kunaia, zaatakowal mnie ponownie, tym razem moj sharingan przewidzial atak, zablokowałem go u wbiłem kunaia w ręke poczym podciąłem mu ścięgno achillesa, koles padl na ziemie, zostałmi juz tylko jeden, wilk skoczył na niego ale ten sie obronił lecz przestał zwraca na mnie uwage, ja to wykozystałem podbiełem do niego z cales siły kopnąłem go w twarz, tak ze padl nietomny na glebe, po uporaniu sie z bandziorami kontynuowalismy wyprawe, kilka godzin pozniej dijechalismy nad rzeke cali i zdrowi chociaz ja bylem bardzo zmeczony....

 

#6 2008-03-07 17:26:44

Minato

Zbanowany

Re: Misje

z budową ruszyli wczesnie rano, ja nie wiedzialem ze tak szybko zaczna i sie troche spozniem pierwszego dnia... przez pierwsze kilka dni pył spokój praca posuwała się do przodu, ale 5 dnia na miejsce budowy przyszla banda zbirów, jeden z nich chcial uderzyc robotnika, ja mu w tym przeszkodzilem rzucając kunaiem przed nosem, koles zdenerwowany podbiegl do mnie i chcial mnie zaatakowac ale szybko go obezwładniłem i powiedzialem zeby sie z tad wynosili jaknajszybciej, nagle z bandy wyszlka kolejna osoba, to byl chyba ich szef, podszedl do mnie i powiedzial ze mamy 2 dni na opuszczenie tego miejsca i zaprzestanie budowy, ja odpowiedzialem ze nie ma taiej mozliwosci jednak ten poprostu sie odwrocil i poszli tam skad przysli... oczywiscie robotnice nie zaprzestali pracy... 2 dni pozniej znowu zjawili sie bandyci, ich lider znow do mnie podszedl i powiedzial ze popelnilismy wielki blad ze nie odeszlismy stad, nic wiecej mi nie powiedzial, po czym dal swojej bandzie znak do ataku, ja szybko wyciagnelem kij i stanąłem im na drodze do robotników, przyzwałem wilka i powiedzialem poraz kolejny zeby odeszli stad, nikt mnie jednak nie posluchal, zaczeli nacierac, moj wilk na starcie uzyl katon gokakyu no jutsu wiec kilku bandziorow mialem z glowy, ja zająłem się resztą, walka nie trwala dlugo gdyz napastnicy nie byli dobrzy w sztukach walki i szybko uciekli... praca przy budowie trwala..... przez nastepne 3 tygodnie sie nic nie dzialo, tylko ostatniego dnia budowy gapie zobaczyc efekty pracy.....

 

#7 2008-03-07 18:30:02

Minato

Zbanowany

Re: Misje

sorka ale pisze szybko i nie zwracam uwagi na blędy jakie popełniam

 

#8 2008-03-07 20:49:16

Minato

Zbanowany

Re: Misje

musisz byc co najmniej uczniem akademi zeby otrzymac misje^^

 

#9 2008-03-08 21:00:38

Minato

Zbanowany

Re: Misje

dobrze jako ze mizukage nie ma teraz to ja ci przydziele misje, przejmujesz misje Yondaime,

 

#10 2008-03-09 11:12:32

Minato

Zbanowany

Re: Misje

Mizukage zgłaszam sie po misję

 

#11 2008-03-09 14:49:48

Minato

Zbanowany

Re: Misje

po południu wyruszyłem do lasu, gdy dotarłem na miejsce, rozpocząłem meytacje i czekajem tak do rana, nie rozpalałem ogniska gdyż nie chciałem aby ktoś mnie zauważył... gdy nastał ranek, zacząłem przeszukiwac teren lasu w pobliżu drogi, w celu upewnienia sie ze nikt nie bedzie chciał zaatakować transport materiałów, niedaleko dostregłem grupę przygotowanych bandytów, wyglądało na to jak by szykowali sie do czegos, wiec rozstawiłem pułapki z wybuchowych notek w strategicznych miejscach, nadjeżdżał transport, bandyci zaczeli poruszac sie w kierunku drogi, ja stanąłem im na drodze i od razu zapytałem "chyba nie chcecie zaatakować transportu?" jeden z bandytów powiedział "nie twój zaje**** interes!" po czym cała banda się na mnie rzuciła, ja użyłem bomby dymnej i zniknąłem zostawiając po sobie wybuchową notkę, dzieki temu pozbyłem się 3 z 10 bandytów, ja wskoczyłem na drzewo i dalej ich obserwowałem, szli prosto w miejsca w ktore zatawiłem pułapki, zaczęły sie wybuchy, zostało juz tylko 3 bandytów ktory dobiegli do drogi, ja szybko do nich dobiegłem i doszło do starcia, wyciągnełem kij i bez problemu obezwładniłem 1 bandyte łamiąc mu ręke, pozostałych 2 bandytów potraktowałem Doton · Shinjuu Zanshu no Jutsu, i po koleji ich wykończyłem, nadjechał transport, a ja kontynuowałem infiltracje... na skraju lasu dostrzegłęm kolejną grupę bandytów, postanowiłęm ich po cichu wykończyć zakradłem się bardzo blisko, 1 bandziorowi poderżnąłem gardło, 2 to zauważył lecz ja rzuciłem mu w krtań shurikenem, zostało jeszcze 3, na ich nieszczescie niedaleko ich płynęła rzeka wiec zrobiłem odpowiednie pieczęcie i użyłem Suiton Suiryuudan no Jutsu, a oni się dosłownie zmyli, transport opuścił las, dalszą eskorte zostawiłem dla Kakita... misja wykonana

 

#12 2008-03-12 16:38:59

Minato

Zbanowany

Re: Misje

rano wyruszyłem na północ po budowniczych, po drodze gdy przechodzilem przez góry zwróciłem uwagę na miejsca gdzie ewentualnie mozna zastawic pułapkę, na wszelki wypadek zostawiłem tam kilka wybuchowych notek, pod wieczór dotarłęm na miejsce i postanowiłęm ze sie przespie bo podróż w nocy przez takie miejsca jest niebezpieczne miejsca, następnego ranka gdy zebrali sie wszyscy budowniczy wyruszyliśmy w drogę, wszystko jak z płatka do momentu gdy doszlismydo gór, na wszelki wypadek przyzwałem wilka który miał zrobić zwiad, ostrożnym krokiem przemierzaliśmy góry, nagle usłyszałem wybuch (pewnie to myła moja notka) i warki wilka, zrobiłem kage bunshin (3 klony) ja pobiegłem w miejsce wybuchu a klony pilnowały budowniczych, jak dobieglem na miejsce wybuchu znalazłem martwe ciało 1 mężczyzny mojego wilka i 4 bandziorów, sprawnym ruchem wyciągnąłem kij, i zaatakowałem przeciwników, pokonanie ich nie było trudne.... potem wysłałem 2 klony żeby sprawdzały drogę, gdy przeszlismy parę kilometrów jeden z klono wrócił z wiadomością iż 2 kilometry przed nami znajduję się spora ekipa bandytów czekających na nas, specjalnie mnie to nie zdziwiło i pewnym krokiem ruszylismy dalej, 500m przed miejscem gdzie mieli znajdować się bandyci odłączyłem się od grupy i pobiedłem przodem, zakradłęm się w miejsce zasadzki, naliczyłem 20 bandytów, pomyślałęm ze w bezpośrednim zwarciu walka bedzie trudna, więc skożystałem z techniki Nehan Shouja no Jutsu, przeciwnicy usneli a ja skorzystałem z tego i kazdego po kolei wykończyłem.... przez tesztę podruży nie działo się nic godnego uwagi, na miejsce budowy dotarlismy wieczorem, wszyscy byli cali i zdrowi, więc budowniczy poszli spać a ja zgłosiłem się dosiedziby mizukage po wypłatę

 

#13 2008-03-14 14:51:13

Minato

Zbanowany

Re: Misje

rano wyruszyłem na miejsce budowy sprawdzic czy wszystki sie juz zaczęło, po tym zacząłem przeszukiwac terytorium z dala od miejsca budowy.... pierwsze 3 dni byl spokój, 4 dnia jak zwykle rano wstałęm zjadlem sniadanie, poscwiczylem i palej poszedlem kontynuowac misję, w poludnie okolo 12,30 doostrzegłem grupę ludzi którzy kierowali się w miejsce budowy, podbieglem do nich i grzecznie zapytalem gdzie zmierzają, zaczeli soc zmyslac ze kręcą siępo okolicy z nudów, dostrzeglem u jednego z nich bron i powiedzialem ze jezeli ida na mijsce budowy to zeby lepiej zawrocili, nagle jeden z nich sie na mnie rzucił lecz ja nie dałęm sie zaskoczyc i odparowalem atak, uzylem technike Nehan Shouja no Jutsu, wszyscy usneli a ja kazdego po koleji zabiłem... przez reszte dni napotkalem kilku bandytow ale nie byli onie trudnumi przeciwnikami.... misje wykonalem bez problemowo, zwrocilem sie do mizukage po zaplate oraz z prozba wstrzymanie sie z dawaniem mi tak prostych i monotonnych misji, jest w wiosce juz tylu ninja ktory zprostaja takim zadaniom, niebawem zostane chunninem i oczekuje na trudne zadania...

 

#14 2008-03-17 22:02:25

Minato

Zbanowany

Re: Misje

szefie czekam na misję rangi B

 

#15 2008-03-20 17:20:42

Minato

Zbanowany

Re: Misje

rano wyruszyłem do konohy, szedlem 4 dni, gdy doszedłem na miejsce pzyczaiłe msie w lesie i obserwowałem czy nie ma tam żadnych strażników, okazało sie ze wioska nie jest wogóle broniona, w calej wiosce jest tylko kilku shinobi ktorzy mogli by stworzyc jakies problemy, najsilniejszy shinobi z konohy to Naruto Uzumaki, aktualnie hokage nie ma w wiosce, co do lini obronnej to jak by to powiedziec, coś takiego nie istnieje, zero murów, i strażników, generalnie to wioska stoi przed nami otworem...

 
Można trenować 2 razy na dzień.walczymy dwa razy dziennie i nie przesadzamy ze statami do zgarnięcia.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.tol-calen.pun.pl www.daclan.pun.pl www.detroforum.pun.pl www.pokemon-heaven.pun.pl www.pbfy.pun.pl